Blog Kwantowo.pl

Kwantowo w stanie krytycznym

Jakiś czas temu miałem okazję sporządzić półroczny bilans z rozwoju bloga i to co zobaczyłem, lekko mówiąc nie napawa optymizmem. Oto przeskoczyliśmy etap stagnacji i od razu przeszliśmy do recesji.

Jako, że temat ma sporo wątków i nie do końca potrafiłem wszystkie swoje myśli przekuć w tekst, wyjątkowo pozwoliłem sobie nagrać film. Od razu uprzedzam, że przez pół godziny głównie biadolę o problemach strony oraz pomysłach na poprawę sytuacji – więc jeżeli nie jesteście stałymi czytelnikami Kwantowo, prawdopodobnie nie będzie to materiał, który was poruszy lub zainteresuje.

Telegraficzny skrót dla całej reszty (plus drobnostki, o których zapomniałem wspomnieć):

  • Od początku obecnego roku wszystkie statystyki strony lecą na łeb na szyję. Istna hekatomba. Pierwsza taka sytuacja odkąd działam w sieci.
  • Tak, to prawda, że lepszy jest jeden wartościowy i stały czytelnik niż stu ludzi z przypadku, ale wraz ze spadającą liczbą odwiedzających statystycznie spada też szansa na zyskanie tego sensownego odbiorcy.
  • Podjąłem szereg kroków zaradczych, zarówno technicznych jak i organizacyjnych, które mają odwrócić obecny trend.
  • Kwantowo oraz inne miejsca naprawdę poświęcone nauce, są zmuszone do rywalizacji z internetowymi śmieciarzami (Geekweek, Whatnext, Chip, Komputer Świat). I tę rywalizację – ze spamem, z hurtowo powielanymi treściami, z clickbaitami – ostatecznie przegrywają.
  • Jestem w trakcie odświeżania bloga, zarówno pod względem formy (nowy layout, może inne grafiki, zmiana strony głównej) jak i treści.
  • Przeprowadzam letnie porządki. Kilkadziesiąt starych artykułów wyleciało, przekształceniom mogą ulec dotychczasowe kategoria i tagi.
  • Powstała rubryka Tycie newsy, gdzie w miarę regularnie będą pojawiać się zwięzłe wieści oraz przedruki notek prasowych, dotyczących odkryć ze świata fizyki i astronomii. Nie chcę tu jednak organizować portalu informacyjnego, więc w kanałach społecznościowych i na OneSignal będę powiadamiał tylko o najważniejszych postach. Bez spamu i clickbaitów.
  • Nie mam zielonego pojęcia co zrobić z felietonami, zwłaszcza z serią Głupota na niedzielę. Z jednej strony, zawsze znajdują się malkontenci uważający pisanie o pseudonauce i irracjonalizmie za zbędne, z drugiej to właśnie te teksty cieszą się najlepszymi wynikami i mobilizują ludzi do aktywności.
  • Pod recenzjami książek pojawiły się liczbowe oceny.
  • Chciałbym otworzyć szerzej drzwi na teksty gościnne. Jeśli więc chcecie pochwalić się własnymi doświadczeniami naukowymi, wytłumaczyć bliskie wam zagadnienie, lub zaopiniować książkę lub film popularnonaukowy – zapraszam.
  • Z myślą o tych, którym szkoda czasu na czytanie, rozważam publikację treści największych artykułów w wersji audio/podcastu.
  • Istnieje możliwość reaktywowania Gwiazdozbirów, ale na pewno w innej formule niż dotychczasowa.
  • Zależy mi na nadaniu powtórnego życia niektórym spośród starych, ale wciąż aktualnych artykułów. Dlatego nie zdziwcie się, jeżeli na facebooku lub stronie głównej zobaczycie treść opublikowaną pierwotnie kilka lat temu – niech nowi czytelnicy, też mają szansę je przeczytać.
  • Od roku obiecuję sobie, że uaktualnię i zreformuję biblioteczkę. Jeszcze z rok i to zrobię.
  • Zdecydowanie muszę poszerzyć i uaktualnić wideotekę.
  • Mój kajecik pęka w szwach od nazwisk ciekawych ludzi nauki, z którymi bardzo chciałbym przeprowadzić wywiad. Kilka będziecie mogli przeczytać pewnie jeszcze w tym roku.
  • Mniej więcej za rok ocenię rezultaty wprowadzonych zmian i wtedy zadecyduję co dalej. Czy ten blog ma jeszcze przed sobą jakąś przyszłość, czy jednak formuła się wyczerpała i trzeba zejść ze sceny.

Piszę (mówię) to wszystko, bo zawsze stawiałem na pełną transparentność swoich działań w sieci. Uważam, że czytelnicy niejako współtworzą klimat danego serwisu i mają prawo dokładnie wiedzieć robi i zamierza autor. Jednocześnie, nie chcę żebyście pomyśleli, że publikuję te wynurzenia licząc na wysyp wyrazów wsparcia. To oczywiście zawsze bardzo miłe, ale ostatecznie o tym, czy dany twórca utrzyma się na powierzchni zadecyduje brutalny dobór naturalny i codzienne wybory przeciętnego internauty.

Podejmijmy więc ten ostatni wysiłek i zobaczymy, czy kot w pudełku okaże się żywy.

Total
0
Shares
Zobacz też
Czytaj dalej

Kwantowo 2015

Nie jestem entuzjastą świątecznych czy noworocznych życzeń, bo nie są one na ogół zbyt konstruktywne. Za to podsumowania i…
Kwantowo podsumowanie 2020
Czytaj dalej

Kwantowo 2020

Podobno symboliczne oddzielenie tego, co było i tego, co przed nami jest korzystne z psychologicznego punktu widzenia. Nie…