Polacy, nie gęsi… 7 polskich śladów w kosmosie

Sejm zdecydowaną większością głosów przyjął uchwałę powołującą do życia Polską Agencję Kosmiczną. Społeczeństwo nie wykazuje jednak entuzjazmu, a POLSA wzbudza głównie śmiech i ironiczne komentarze. Czy słusznie?

Mógłbym produkować się, wypisując patetyczne hasła na temat wartości nauki i wielkiej przyszłości przemysłu kosmicznego. Znając życie mało kogo to by ruszyło. Zamiast tego, pozwoliłem więc sobie na stworzenie małego zestawienia, mającego przypomnieć sceptykom, że Polscy fachowcy nie od wczoraj biorą udział w wielkich projektach badawczych. Nie budujemy co prawda własnych rakiet, nie posiadamy kosmodromu, ani przedstawicieli na ISS, ale w stosunku do swoich możliwości na pewno nie mamy się czego wstydzić. Jak informuje Centrum Badań Kosmicznych PAN, w ciągu ostatnich trzydziestu lat w przestrzeni kosmicznej znalazło się prawie siedemdziesiąt instrumentów naukowych skonstruowanych w naszym kraju. Przyjrzyjmy się kilku z nich.

Interball

interball

Międzynarodowy projekt miał na celu dokonanie pomiarów przepływu cząstek wiatru słonecznego uderzających w Ziemię, a zwłaszcza ich przenikania do magnetosfery. Nasza tarcza ochronna dzielnie osłania nas przed uderzeniami wysokoenergetyczncyh elektronów i protonów, jednak część z nich dociera do luk w obszarach polarnych. Inżynierowie znad Wisły współpracowali zarówno przy projektowaniu sondy Interball 1 wyniesionej w 1995 roku, jak i Interball 2 z roku następnego. Najistotniejszą polską konstrukcją wydaje się spektrometr widma radiowego, Polrad, zainstalowany w Interball 2. Posłużył do lepszego zrozumienia zjawisk “zorzowych”, w tym procesu akumulowania w magnetosferze energii wiatru słonecznego.

Cassini

cassini

Wystrzelona w 1997 roku sonda Cassini wciąż pozostaje najważniejszym źródłem informacji na temat odległego Saturna i jego interesujących księżyców. Właśnie Cassini pozwoliła na odkrycie ośmiu nowych naturalnych satelitów planety, kolejnych pierścieni, bliższe poznanie jej atmosfery, czy dokładne przeskanowanie powierzchni Tytana i jego węglowodorowych jezior (patrz: próbnik Huygens). Polscy naukowcy pozostają odpowiedzialni za lwią część elektroniki urządzenia i jeden z czujników, sensor THP (Thermal Properties). Poza pomiarami temperatury, przyrząd posłużył do ustalenia stopnia przewodnictwa cieplnego atmosfery Tytana i rozpoznania jej składu chemicznego. Służba sondy jest ciągle przedłużana, a jej eksploatacja potrwa co najmniej do 2017 roku.

Mars Express

mars express

Mars Express nadal pozostaje najistotniejszym przedsięwzięciem ESA w kontekście Czerwonej Planety. Sonda wystartowała z Bajkonuru w połowie 2003 roku i już po sześciu miesiącach osiągnęła okołomarsjańską orbitę. Osprzęt orbitera wykonał tysiące dokładnych fotografii i zebrał bardzo szeroki zestaw danych na temat planety. Wśród siedmiu podstawowych instrumentów znalazło się miejsce na polsko-włoski spektrometr PFS. Warto zaznaczyć, że to właśnie PFS miał pierwszorzędne znaczenie dla potwierdzenia obecność metanu w atmosferze Marsa. Bliźniacza aparatura, została również zainstalowana w próbniku Venus Express.

Fobos-Grunt

fobos

Rosyjskie plany były ambitne. Sonda Fobos-Grunt miała wylądować na Fobosie, bliższym z dwóch naturalnych satelitów Marsa, i wrócić z pierwszymi bezpośrednimi próbkami tamtejszej gleby. Niestety, po rychłym osiągnięciu orbity okołoziemskiej centrum utraciło łączność z urządzeniem, które po kilku latach wpadło w atmosferę. Gdyby misja powiodła się, właśnie w tym roku moduł powrotny wylądowałby w Kazachstanie wraz z dwustoma gramami regolitu. Polski akcent projektu, na szczęście nie miał żadnego wpływu na awarię. Penetrator geologiczny CHOMIK miał być jednym z urządzeń służących do zbierania księżycowego gruntu już po osiągnięciu celu. 

INTEGRAL

integrall

Pod koniec tego roku swą dwunastoletnią służbę zakończy projekt INTEGRAL, czyli Międzynarodowe Laboratorium Astrofizyczne Promieni Gamma. Przez ten czas, europejski satelita zebrał ogromną ilość danych na temat najpotężniejszych zdarzeń we wszechświecie: eksplozji supernowych, czarnych dziur i rozbłysków gamma. Dziełem INTEGRAL było m.in. zarejestrowanie jednego z najpotężniejszych błysków, którego źródłem okazał się oddalony o ponad 50 tysięcy lat świetlnych magnetar SGR 1806-20. Polskim elementem sondy jest cały blok elektroniki zamontowanego w niej teleskopu IBIS, jak i oprogramowanie teleskopu JEM-X oraz spektrometru gamma SPI. Łącznie, praca uczonych z Centrum Badań Kosmicznych PAN, trwała 5 lat. Jak zapewniają sami naukowcy, było to prawdopodobnie najbardziej złożone, zgodne z rygorystycznymi normami ESA i jak dotąd całkowicie niezawodne, dzieło CBK. 

Teleskop Herschela

herschel

Działający do 2013 roku Kosmiczny Teleskop Herschela, był jednym z najistotniejszych instrumentów badawczych należących do ESA i jednocześnie, drugim obok Teleskopu Spitzera, najważniejszym obserwatorium działającym w zakresie podczerwieni. Sonda dostarczyła nam mnóstwo zdjęć mgławic, formujących się gwiazd oraz galaktyk. Wiele z nich wciąż czeka na analizę. Udział Polaków w projekcie koordynowało Centrum Kopernika w Toruniu. Naukowcy z CBK PAN, wraz z kolegami z Instytutu Maxa Plancka w Bonn, Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej, zajęli się budową spektrometru heterodynowego HIFI. Konkretniej, rodzimi inżynierowie skonstruowali serce lokalnego oscylatora, czyli moduł sterowania, zasilania i kontroli.

Curiosity Rover

curiosity

O łaziku przemierzającym dzielnie od dwóch lat marsjańskie bezdroża, słyszeli chyba wszyscy.  Mobilne laboratorium, jakim jest Curiosity, przebyło jak dotąd kilka kilometrów oraz przesłało na Ziemię ponad 40 tysięcy zdjęć Czerwonego Globu. Poza tym, łazik wykonuje pełen zestaw badań: rejestruje warunki pogodowe, dokonuje odwiertów i analizuje geologię planety, monitoruje poziom promieniowania kosmicznego, a także  poszukuje śladów wody. W misji Mars Science Laboratory znów zaznaczyli swoją obecność Polacy, lecz tym razem nie CBK PAN, a przedsiębiorstwo prywatne. Jedne z najczulszych elementów dostarczyła firma Vigo System S.A., będąca, jak sama się chwali, światowym liderem w produkcji niechłodzonych, fotonowych detektorów podczerwieni. Jako naród mamy dziwną skłonność do oszczędzania na przyszłości. Lękamy się przed “zmarnotrawieniem” kilkunastu milionów złotych, stanowiących promil w budżecie państwa, aby później lamentować nad zacofaniem i niską konkurencyjnością naszej gospodarki. Tymczasem wcale nie musimy inwestować miliardów, czy samodzielnie podbijać wszechświata aby zaznaczyć w nim swoją obecność i dać szansę rozwoju ambitnym przedsiębiorstwom oraz setkom naprawdę zdolnych inżynierów.

Literatura uzupełniająca:
P. Wolański, M. Banaszkiewicz, Udział Polski w badaniach kosmicznych, [online: http://www.pan.poznan.pl/nauki/N_308_06_Wolanski.pdf];
XXX Lat CBK, [online: http://www.kosmos.gov.pl/ekatalog/materialy/CBK_PAN/misje_cbk.pdf];
Penetrator geologiczny CHOMIK, [online: http://mechatronics.cbk.waw.pl/projekty/penetrator-geologiczny-chomik-misja-fobos-grunt].
Total
0
Shares
Zobacz też
Miony w Fermilab
Czytaj dalej

Miony znów rozrabiają w Fermilabie

Świeżo opublikowane wyniki eksperymentu Muon g-2 po raz kolejny dowiodły wyjątkowej niesforności mionów. Wiele wskazuje na to, że teoretykom wkrótce przybędzie kilku siwych włosów.
Załoga misji Apollo 1
Czytaj dalej

Kapsuła w płomieniach – misja Apollo 1

Sukces Apollo 11 udowadnia, że gatunek ludzki jest zdolny do rzeczy wielkich. Z kolei los załogi Apollo 1 brutalnie przypomina, że realizacja najambitniejszych celów najczęściej wymaga zapłaty najwyższej ceny.