Problem “zraszacza Feynmana” rozwiązany [Physical Review Letters]

Zraszacz Feynmana

Powszechnym widokiem na wielu zadbanych trawnikach są zraszacze hydrodynamiczne, czyli sprytne mechanizmy, które opryskują wszystko dookoła, wprawiane w ruch obrotowy samym ciśnieniem wyrzucanej wody. Od strony fizycznej nic niezwykłego. Ale co gdybyśmy odwrócili cały układ i skonstruowali podobne urządzenie, oparte nie o tryskanie, lecz zasysanie otaczającego płynu? Czy zraszacz nadal wirowałby w tym samym kierunku? Czy w ogóle by wirował?

Zaraszacz
Wystrzeliwana woda daje efekt podobny do napędu odrzutowego. Zraszacz Feynmana działa odwrotnie i zamiast wyrzucania wsysa wodę.

Sprawa powraca jak bumerang od ponad stulecia i nawet została odnotowana we wspomnieniach sławnego Richarda Feynmana (stąd problem figuruje w literaturze właśnie pod nazwą zraszacza Feynmana, choć noblista osobiście nie znalazł jego rozwiązania). Najnowszą analizę zagadnienia przygotowali fizycy z New York University, którzy opublikowali swoje wnioski na łamach Physical Review Letters 26 stycznia.

Oczywiście w przeszłości eksperymentowano już z tryskaczami w przeróżnych konfiguracjach, jednak wyniki dotychczasowych badań dawały różne i nierzadko sprzeczne ze sobą wyjaśnienia. Przykładowo w pracy Wolfganga Ruecknera z 2015 roku przeczytamy, że w idealnych warunkach odwrócony wariant zraszacza nie powinien podlegać rotacji. Ewentualny ruch zaobserwowany w niektórych doświadczeniach miał według niego wynikać z innych czynników, niż samo zasysanie wody lub mieć charakter tymczasowy.

Nowojorczycy doszli do odmiennego stanowiska.

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, zespół Leifa Ristrofa zaplanował precyzyjny, wielogodzinny eksperyment, w którym obserwował działanie podwodnego “zraszacza” osadzonego na specjalnym łożysku zapewniającym minimalne tarcie. Kiedy urządzenie zaczęło pochłaniać wodę za pomocą ramion w kształcie litery “S”, odnotowano odwrócony ruch. Obroty były co prawda bardzo niemrawe – 50 razy wolniejsze niż w analogicznym przypadku wytryskiwania cieczy na zewnątrz – ale zraszacz naprawdę działał.

Zraszacz Feynmana
Schemat odwrotnego “zraszacza” użytego w doświadczeniu. Średnica górnego pierścienia wynosi około 6 cm.

Zwolennicy wcześniejszej tezy o braku rotacji twierdzili, że w doskonałych warunkach wsysana woda powinna kierować się na sam środek urządzenia i tym samym nie generować momentu obrotowego. Żeby przetestować ten argument, ekipa Ristrofa gruntownie przeanalizowała dynamikę wody, używając barwnika i oświetlając płyn laserami. Badanie pozwoliło ustalić, że kiedy woda przepływa przez zagięte ramiona, dwa strumienie nie zderzają się ze sobą dokładnie czołowo. Ten delikatna asymetria burzy równowagę, wprowadzając układ w ruch.

Zagadka odwróconego zraszacza może wydawać się trywialna, jednak w istocie sięga samych fundamentów mechaniki płynów. Jak zauważył Ristrof, chociaż “raczej nie będziemy odwadniać naszych trawników”, wiedza na temat wszechobecnych przepływów różnorodnych substancji posiada niezliczone zastosowania – od badań atmosfery i oceanografię, aż po energetykę.

Total
0
Shares
Zobacz też