Tysiące astrologów na całym świecie twierdzi, że znając datę urodzenia danej osoby, potrafią określić jej cechy osobowościowe i nie tylko. Autorzy serwisu Clearerthinking.org postanowili sprawdzić te umiejętności, przeprowadzając test z udziałem 152 ochotników posiadających doświadczenie w astrologii i układaniu horoskopów. Wyniki okazały się druzgocące: statystycznie badani mylili się na tyle często, że równie dobrze mogliby udzielać odpowiedzi na chybił trafił.
Test składał się z 12 zadań. Każde z nich polegało na zapoznaniu się z bogatym zbiorem informacji opisujących prawdziwą osobę (od płci, przez status matrymonialny, kwestie zawodowe, aż po najcenniejszy posiadany przedmiot), a następnie dopasowaniu do niej prawidłowego wykresu astrologicznego. Uczestnicy otrzymywali pięć opcji, z których tylko jeden wykres rzeczywiście odpowiadał dokładnej dacie i miejscu urodzenia przedstawionego człowieka.
Ponieważ mamy do czynienia zamkniętym testem, laicy zaznaczający odpowiedzi na ślepo, statystycznie powinni uzyskać około 20% poprawnych odpowiedzi – tj. 2 lub 3 punkty z 12 możliwych. Astrolodzy uzyskali średnio 2,49 punktu (20,75%), co oznacza, że równie dobrze mogli dokonywać wyborów na podstawie rzutu kością. Nie odnotowano przy tym różnic wynikających z większego lub mniejszego doświadczenia uczestników: początkujący astrolodzy radzili sobie równie beznadziejnie, co starzy wyjadacze.
Organizatorzy eksperymentu wyznaczyli nawet nagrodę w wysokości tysiąca dolarów dla astrologa, który udzieli przynajmniej 11 poprawnych odpowiedzi. Zaraz po zakończeniu wyzwania, 15% śmiałków wciąż deklarowało, że poszło im nieźle i mają szansę na odebranie pieniędzy. W rzeczywistości ani jedna ze 152 osób nie zdołała nawet przebić granicy 5 punktów, a kilka zakończyło test z zerowym kontem.
To rzecz jasna nie pierwsze doświadczenie potwierdzające, że astrologia jest pseudonauką i starym sposobem na wyłudzanie pieniędzy. Sama platforma Clearer Thinking przeprowadziła wcześniej inne badanie, wykazujące zupełną bezsensowność prognoz opartych o znaki zodiaku. Praca została skrytykowana przez miłośników horoskopów, dlatego tym razem do pomocy w konstruowaniu testu zaproszono sześciu “profesjonalnych” astrologów.
Jak widać, nie pomogło.
Dokładny opis przebiegu badania i jego podsumowanie znajdziecie na stronie Clearer Thinking. A jeśli chcecie poczytać o tym, jak (nie)radzą sobie polscy astrolodzy, zajrzyjcie do starszych tekstów Astrologowie ogłaszają powrót na drogę postępu oraz Horoskopy militarne, czyli astrolodzy o wojnie.