Misja lądownika InSight była pierwszą, która przeprowadziła zaawansowane badania geofizyczne Marsa, dostarczając ogromu informacji na temat jego budowy oraz aktywności sejsmicznej. Sonda została dezaktywowana w grudniu 2022 roku, jednak dokonane przez nią pomiary wciąż są interpretowane.
Jak sugeruje najnowsza analiza, zgromadzone dane sejsmiczne wskazują na porowatość skorupy Marsa i nasycenie jej ciekłą (!) wodą na głębokości 11,5 do 20 kilometrów. „Środkowa skorupa złożona z pękniętych skał magmowych nasyconych ciekłą wodą najlepiej wyjaśnia istniejące dane” – czytamy w artykule opublikowanym 12 sierpnia na łamach Proceedings of the National Academy of Sciences.
Autorami badania są Vashan Wright, Matthias Morzfeld i Michael Manga, pracujący na Wydziale Nauk o Ziemi i Planetach Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Zespół wykorzystał metody matematyczne stosowane w ziemskich warunkach m.in. do identyfikowania podziemnych złóż ropy naftowej i wód gruntowych.
Astronomowie od dekad podejrzewają, że Czerwona Planeta przypominała kiedyś Ziemię: była znacznie cieplejsza, posiadała gęstszą atmosferę oraz całe morza i oceany ciekłej wody. Jeśli Kalifornijczycy mają rację, duża część zawartości pradawnych akwenów wciąż istnieje, wypełniając szczeliny pomiędzy skałami, głęboko pod powierzchnią gruntu. Weryfikacja tych ustaleń będzie tym samym kluczowa, dla zrekonstruowania obrazu Marsa sprzed 3 miliardów lat.
Jak zawsze w obliczu tego rodzaju odkryć, pojawia się też pytanie o pozaziemskie formy życia. „To z pewnością prawda na Ziemi. Głębokie, nawet bardzo głębokie kopalnie są siedliskiem życia, podobnie dno oceanu jest siedliskiem życia” – komentuje prof. Michael Manga.
Niestety cały czas mówimy o złożach znajdujących się co najmniej 11,5 kilometra pod powierzchnią gruntu. Próba dobrania się do marsjańskiej wody i bezpośredniego zdobycia próbki, oznaczałaby wykonanie odwiertu porównywalnego ze słynnym Odwiertem Kolskim (SG-3). Wgryzienie się na taką głębokość w warunkach pozaziemskich jeszcze przez bardzo długi czas pozostanie w sferze fantastyki.
À propos marsjańskiej wody warto przypomnieć, że dwa miesiące temu sondy ExoMars oraz Mars Express odkryły ślady szronu, który okresowo zbiera się w kraterach wygasłych wulkanów Marsa.
Publikacja Liquid water in the Martian mid-crust trafiła na łamy czasopisma PNAS. Interesujący tekst na ten temat znajdziecie również w serwisie ZME Science.