Niby mamy środek wakacji, ale w świecie nauki dzieje się naprawdę sporo. W dzisiejszym przeglądzie wiadomości przyjrzymy się m.in. rozmiarom naszej galaktyki, narodzinom pewnej egzoplanety oraz zasobom wody na Marsie.
[ecko_fullpage_image]
Droga Mleczna może być dwukrotnie większa
Tak się składa, że zaledwie kilka miesięcy temu zrewidowano również informacje dotyczące gabarytów galaktyki Andromedy. Poprzednie obserwacje pozwalały zakładać, że oddalona o 2,5 mln lat świetlnych sąsiadka jest znacznie większa od Drogi Mlecznej. Tymczasem Międzynarodowe Centrum Radioastronomii (ICRAR) odkryło, że wielkości dwóch największych galaktyk Grupy Lokalnej niewiele od siebie odbiegają. Dlaczego to ciekawe? Powszechnie wiadomo, iż Droga Mleczna i Andromeda lgną do siebie, co w dalekiej przyszłości skończy się zderzeniem i uformowaniem jednej super-galaktyki. Nowe dane bez wątpienia zmuszą naukowców do naniesienia poprawek na symulacje tego procesu.

VLT uchwycił narodziny planety
Odkrycie wydaje się przełomowe dla planetologii, gdyż po raz pierwszy pozwala podglądać zjawiska zachodzące w dysku protoplanetarnym otaczającym młodą gwiazdę. Jak stwierdził astronom André Müllera – jeden z głównych autorów badania – “wyniki dają nam nowe spojrzenie na złożoność planetarnej ewolucji i uświadamiają, jak słabo poznane są przez nas jej początki”.

Na ISS przeprowadzono uczniowskie eksperymenty
Całe przedsięwzięcie jest najlepszym dowodem, że nauka poprzez zabawę potrafi być jednocześnie niezwykle efektywna i efektowna.

Sonda Viking 2 zniszczyła ślady materii organicznej na Marsie
Kosmiczne śledztwo nadal trwa, a odpowiedź pozostaje nierozstrzygnięta ze względu na brak jednoznacznych dowodów. Na razie ponownej analizie poddane zostaną urządzenia lądownika. Jeśli podejrzenia okażą się słuszne i próbki z 1976 roku uległy uszkodzeniu, to jedno z cenniejszych odkryć dotyczących Marsa, zostało odsunięte w czasie o ponad cztery dekady. Dopiero praca łazika Curiosity pozwoliła na ponad wszelką wątpliwość dowieść występowania na martwym globie związków organicznych.

IceCube zarejestrował rekordowe neutrino
Wzmianka o wyjątkowym neutrinie tym pojawiła się już w artykule na blogu, do którego odsyłam zainteresowanych.

Chińczycy zamrozili zegar atomowy
Jak donosi Nature Communications, kolejny ważny krok postawił zespół Instytutu Optyki i Mechaniki z Chińskiej Akademii Nauk. Azjatyccy fizycy przez 15 miesięcy prowadzili testy na byłej stacji orbitalnej Tiangong‑2, pełniącej obecnie rolę kosmicznego laboratorium. Skonstruowany przez nich CAC (ang. cold atom clocks) korzysta z warunków zapewnianych przez nikłą grawitację oraz laserów schładzających atomy do temperatury zbliżonej do zera absolutnego. Wszystko po to aby oscylacje atomu stały się bardziej harmonijne i pozwoliły uzyskać jeszcze większą precyzję. Prace nie zostały jednak ukoronowane pełnym sukcesem. Inżynierowie wciąż muszą odnaleźć sposób na wyeliminowanie promieniowania kosmicznego oraz wszelkich innych zakłóceń.
Czarna dziura potwierdziła postulaty Einsteina. Znowu
W samym środku Drogi Mlecznej czai się stwór: supermasywna czarna dziura, oznaczana jako Sagittarius A*. Ekstremalny układ ciał, złożony z centralnego obiektu o masie 4 milionów Słońc wraz z okrążającymi go gwiazdami, to wprost idealny poligon doświadczalny dla założeń ogólnej teorii względności. Od wielu lat astronomów szczególnie intryguje gwiazda S2, zbliżająca się w swoim perycentrum na odległość zaledwie kilkunastu miliardów kilometrów od Sagittariusa A*, co daje jej kopa to nieprawdopodobnej prędkości 5 tys. km/s (ponad 1,5% prędkości światła!). Zespół pracujący przy Bardzo Dużym Teleskopie (VLT), wykorzystując instrumenty GRAVITY oraz SINFONI, obserwował ruch gwiazdy S2 w podczerwieni. Analiza zachowań obiektu oraz długości emitowanego przezeń światła, wykazała niezgodność z obliczeniami opartymi o model grawitacji Newtona, natomiast w rewelacyjny sposób potwierdziła założenia ogólnej teorii względności. Specjalizująca się w badaniach centrum Drogi Mlecznej Andrea Ghez (choć tym nie biorąca udziału w tym badaniu) pozwoliła sobie na ciekawą konkluzję: “grawitacja jest najgorzej zbadaną siłą, ale jednocześnie najlepiej rozumianą z ludzkiego doświadczenia”. Tak czy inaczej, Albert Einstein znów się wybronił.
Jeden dzień pracy mniej = 124% efektywności
Prawdopodobnie wiele zależy od profilu wykonywanej pracy, niemniej utrzymywanie ośmiogodzinnego lub pięciodniowego etatu, dla zasady, zdaje się mieć coraz mniejsze podstawy.

Na Marsie występuje woda w stanie ciekłym
Raczej za wcześnie aby snuć przypuszczenia na temat tego, czy podziemne marsjańskie zbiorniki skrywają jakieś mikroorganizmy – jednak odkrycie Mars Express daje na to pewne nadzieje.
Weronika Cygan
Komentarze