Rozwiązaniem jest niewielkie urządzenie przypominające nalepkę lub plaster, najeżone stoma mikroigiełkami (na ilustracji). To nie wszystko: inteligentny plaster wstrzykuje również enzym pozwalający na kontrolę poziomu cukru we krwi, przez co sam decyduje o tym czy zaistniała potrzeba dostarczenia insuliny. Sami autorzy zapewniają, że podczas projektowania wzorowali się na samej naturze i mechanizmie działania trzustki. Obecnie chorzy muszą przestrzegając ścisłego harmonogramu pomiarów poziomu cukru we krwi – często bolesnych i niedokładnych – i w zależności od wyników przyjmować odpowiednią dawkę insuliny
Na razie prowadzono testy na myszach. To niezwykle ważne, gdyż dostarczanie organizmowi niedopasowanej dawki insuliny może doprowadzić do groźnych powikłań. Jeśli jednak testy kliniczne przebiegną pomyślnie to insulinowa nalepka trafi na rynek i prawdopodobnie w mgnieniu oka zmieni życie dziesiątek milionów osób (w samej Polsce mamy prawie 3 mln cukrzyków).
Komentarze