Listopad okazał się gorącym okresem dla misji Mars Science Laboratory. Najpierw opublikowano interesujący raport dotyczący badań marsjańskiej atmosfery, a teraz ogłoszono, że łazik wpadł na ślad czegoś co zapisze się w historii.
O ile obwieszczenie dotyczące składu atmosfery ograniczyło się w zasadzie o potwierdzenia dotychczasowego stanu wiedzy (przytłaczająca większość dwutlenku węgla), o tyle kilkadziesiąt godzin temu NASA zapowiedziała prawdziwą bombę. Konkretów jeszcze nie ma, ale John Grotzinger z Caltechu uchylił rąbka tajemnicy stwierdzeniem, że owe odkrycie zapisze się na kartach historii.
Informacja, która tak podnieciła prof. Grotzingera może pobudzać wyobraźnie. Najprawdopodobniej przełom dokonał się za sprawą urządzeń wchodzących w skład zestawu SAM (Sample Analysis at Mars) — czegoś na kształt pokładowego laboratorium chemicznego, mającego poszukiwać metanu i związków węgla. Nie owijając w bawełnę — celem SAM jest znalezienie śladów żywych organizmów, bądź ich występowania na Marsie w przeszłości.
Czy jest szansa na to, że NASA usiłowała zapowiedzieć cokolwiek innego? Pewnie tak, choć trudno sobie wyobrazić by jakiekolwiek inne odkrycie miało z miejsca trafić do podręczników historii. Przynajmniej mi żaden pomysł nie przychodzi do głowy. Kolejny news o niezwykłości marsjańskiego klimatu raczej się tu nie kwalifikuje. Nie wolno też przesadzać w drugą stronę i nastawiać się na to, że Curiosity sfotografowało miejscowe zwierzątko hasające po kraterze Gale. Jednakże odnalezienie każdego organicznego związku chemicznego, nie mówiąc o aminokwasach czy śladach bakterii, będzie można śmiało świętować.
Prawdopodobnie ostatni raport Curiosity
Na razie Amerykanie dali sobie kilka tygodni czasu na ostateczne potwierdzenie obserwacji. Nie ma co się śpieszyć, gdyż ewentualna pomyłka byłaby kompromitacją porównywalną z rzekomym odkryciem neutrin przekraczających prędkość światła.
Autor
Adam Adamczyk
Naukowy totalitarysta. Jeśli nie chcesz aby wpadli do Ciebie naukowi bojówkarze, zostaw komentarz.
Pamiętaj, że Kwantowo działa dzięki wysiłkom pojedynczego autora. Jeśli tutejsze teksty dały Ci wiedzę lub inspirację daj lajka i zostaw komentarz. Kto wie, może nawet rozważysz wsparcie strony przez Patronite?
Komentarze